Kościół parafialny p.w. św. Elżbiety
należy do najstarszych w całym Starym Sączu. Datę jego powstania łączy się już z pierwszą lokacją miasta. Jest to
świątynia gotycka, przebudowana w okresie baroku. Ołtarz główny pochodzi
z okresu późnobarokowego.
Sam kościół to budowla gotycka, do której przylega
wieża wejściowa z przedsionkiem samej świątyni. Zewnętrzne ściany świątyni są oszkarpowane, okna zaś zachowały wystrój ostrołukowy. Portal w wejściu głównym z
płaskorzeźbą Świętej Trójcy pochodzi z 1622 roku. Wieża zwieńczona jest barokowym hełmem z 1686 roku.

W oczy rzuca się
wielki ołtarz wotywny ufundowany przez społeczeństwo miasta w 1883 roku w dwusetną rocznicę odsieczy wiedeńskiej.
Marmurowa tablica upamiętnia zwycięstwo polskiego króla i jego pobyt w Starym Sączu. Jan III Sobieski udając się na wojnę z Turkami, mimo swej intencji nie mógł odwiedzić grobu księżnej Kunegundy, a uczynił to wracając po zwycięskiej bitwie. Tu w Starym Sączu oczekiwał króla ukochana żona królowa Marysieńka.
Ołtarz główny późnobarokowy z obrazem św. Elżbiety Węgierskiej z XIX wieku.
W retabulum znajdują się posągi drewniane św. Apostołów Piotra i Pawła. Z boku ołtarza są dwie stelle barokowe z olejnymi obrazami świętych, w tym św. Wojciecha i biskupa Stanisława.

W nawie głównej po stronie lewej znajduje się
ołtarz Niepokalanego Poczęcia NMP – wczesnobarokowy. W ołtarzu jest pięć figur świętych. Po stronie prawej usytuowany jest
ołtarz późnobarokowy, poświęcony Matce Bożej Różańcowej. Tam znajduje się także sześć postaci świętych. W kościele znajduje się także
ambona z XVII wieku z bogatą ornamentyką rzeźbiarską. Na zapleczu znajduje się
figura Chrystusa Pana, na konsze postacie czterech ewangelistów.
Z nawy kościelnej z prawej i lewej wychodzą
dwie kaplice. W pierwszej kaplicy znajduje się
ołtarz z XVII wieku z obrazem olejnym bł. Kingi składającej śluby czystości wraz
z mężem Bolesławem. W lewej kaplicy znajduje się
figura Pana Jezusa, przy słupie
z około 1700 roku.

Figura ta cieszy się
wielką czcią wiernych, a owiana jest piękną legendą.
Według legendy figurę tę przyniosła Dunajcem wielka powódź. Wyłonioną w mułu postać Chrystusa przeniesiono do tutejszego kościoła. Kiedy
chciano przenieść figurę do kaplicy zbudowanej za miastem w stronę Dunajca, najpierw
wybuchła ogromna burza uniemożliwiająca zrealizowanie zamiaru. Po pewnym czasie przygotowano drugą uroczystą procesję.
W momencie podniesienia figury
zerwał się wiatr i z hukiem zatrzasną drzwi kościelne. Uznano to za znak boży, że Chrystus
chce pozostać w tym właśnie kościele.